Skocz do zawartości

Van Den Hul The First Ultimate

Stereotypowo złośliwie firsta nazywają zamulaczem. First pierwowzór od Ultimata óżni dodanie ekranu wykonanego LSC, czyli plecionki włókien węglowych. Wszystko pozostałe, czyli ilość włókien żyły dodatniej i ujemnej są identyczne. Ultimate od pierwszego firsta różni się jednak brzmieniowo. Jest po prostu dużo lepszy odbiór muzyki. Średnica, czyli pasmo w którym dzieje się najwięcej jest wyborna i odważę się określić ją jako wzorzec bez względu na ceny jakichkolwiek łączówek czy rodzajów materiałów z których są wykonane. Żaden inny przewód połączeniowy nawet się nie równa z tym co pokazuje First Ultimate. Bas jest spójny ze średnicą i górą i żadne pasmo nie przykrywa pozostałego. Równowaga tonalna jest wręcz wyborna. Bas, a w zasadzie basisko słychać wtedy kiedy jest zarejestrowane na odtwarzanym nośniku. Nie jest ani powłóczysty, ani rozlazły, nie za twardy ani nie za miękki. jest taki fizjologiczny jakim go słyszymy z instrumentów na żywo. Wyróżnia go na tle innych łączówek, że tu poprzez odczucia słuchowe widzimy pudła rezonansowe, skóry bębnów czy struny, a nie jednostajne buuuuuu czy jakiś nieokreślony łomot. Góra pasma jest równie wyborna jak średnica i bas. Zero przerysowań czy rozjaśnienia. Tu wszystko jest naturalne i osadzone wzorcowo. Trąbka kiedy trzeba zakłuć to to zrobi, kiedy ma zabrzmieć łagodnie to tak usłyszymy. Brak zapiaszczeń i gładkość barwy stosując go w systemach, które są brudne dzwiękowo i mają słabe te pasma odbierzemy jako "zamulenie", ale to nic innego jak obnażenie toru systemu w jaki wpieliśmy tę łączówkę. Iluzje przestrzenne, lokalizacja, finezja brzmienia jest na tak wysokim poziomie, że po VDH każdy inny przewód to odczucie porównywalne z przejścia z wysokiej jakości gramofonu na źródło dźwięku z komputera z jakiś tam darmowych platform muzycznych. Po długim czasie słuchania na VDH nie ma już powrotu do czegoś innego, bo słuchanie muzyki przestaje cieszyć. W serii First występuje jeszcze jeden model, a mianowicie First metal screen, w którym na żyłę sygnałową użyto nieco mniej nitek węglowych niż w ultimate, a ilość w plusie jest mniejsza niż w żyle ujemnej. Dodatkowo dodany został rękaw ekranujący wykonany z miedzi. Efektem takiej konstrukcji jest zachowanie firmowej barwy z lekkim przesunięciem równowagi tonalnej do góry. Powoduje to efekt niby przyśpieszenia brzmienia, odsłunięcia sceny bardziej w tyt, co zawęża szerokość pola dźwiękowego. Przewód równie dobry, choć już nie tak finezyjny jak jego kolega.
Plusy:
  • + Wzorcowa barwa, finezja, naturalność, gładkość. HI-END za normalne pieniądze puszczający oczko w kierunku wszelkich innych przewodów połączeniowych.
Minusy:
  • - Wymaga starannie pieczołowicie dobranego systemu w którym nic nie trzeba korygować kablami. VDH First Ultimate nie służy do tej funkcji, tylko do radości słuchania i obcowania z muzyką.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: p. Ryszard Jasik
Ile zapłaciłeś/aś?: realną wartość przewodu.
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo jest najlepszym połączeniem jaki mi było niezbędne.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Było tego setki w przeróżnych przedziałach cenowych, także również i w kwotach za które można kupić samochód.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Zestaw oparty na technice lampowej rozbudowany na kanały (monobloki) z gramofonem i dyskofonem paskowym.
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?:
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?:







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.